W 2019 roku w Białymstoku zaplanowana jest budowa ponad 20 km nowych dróg dla rowerów. Po realizacji tych inwestycji łączna długość ścieżek w mieście wyniesie ponad 150 km. Mimo tak dużej sieci tras ruch rowerowy nie jest tak duży jak w innych miastach Polski. Według nas przyczyną tego stanu jest brak spójnego planu sieci dróg dla rowerów – inwestycje realizowane są chaotycznie. Konsekwencją jest brak wygodnych połączeń rowerowych między największymi osiedlami a centrum. Czy w tym roku to się zmieni?
Tylko tam gdzie łatwo
Nowe drogi dla rowerów powstaną tylko tam, gdzie na ich budowę pozwala szerokie pobocze lub trawnik albo zaplanowana jest przebudowa całej ulicy. W centrum, gdzie są najbardziej potrzebne, nie powstaną żadne nowe ścieżki.
Najbardziej spektakularna i najdłuższa droga zostanie wybudowana wraz z Trasą Niepodległości, która ma stanowić zachodnią „obwodnicę” Białegostoku. Dość długie odcinki ścieżek powstaną też przy granicach miasta – od północy wzdłuż ul.Wysockiego, od południa – wzdłuż drogi do Olmont.
Tegoroczne inwestycje nie przełożą się niestety na poprawę dojazdu do centrum z dwudziestu miejsc (czarne kropki na mapie) wybranych w naszym zeszłorocznym raporcie jako miarę dostępności rowerowej centrum. Pod koniec 2019 roku tylko z dwóch osiedli z 20 będzie można bezpiecznie dostać się rowerem do śródmieścia.
Dziurawe łatanie dziur
Sprawdziliśmy również, czy prawdą są słowa zastępcy prezydenta miasta, które wielokrotnie pojawiały się w mediach: „Wybudowane odcinki łączą się z istniejącymi drogami rowerowymi, co ułatwia przejazd rowerem w różnych częściach miasta”.
Jest to stwierdzenie bardzo na wyrost. Inwestycje zaplanowane pomiędzy istniejącymi odcinkami nadal pozostawią przerwy, ale trochę krótsze.
Ścieżka na Antoniukowskiej nie będzie miała kontynuacji przez wiadukt na ul. Dąbrowskiego i dowiązania do istniejących dróg dla rowerów prowadzących do centrum.
Droga dla rowerów na Produkcyjnej połączy ścieżkę prowadzącą do Fast z tą przy Trasie Generalskiej, ale nie zostanie dociągnięta do istniejącej trasy prowadzącej w kierunku centrum.
Nowa ścieżka przy 1000-lecia Państwa Polskiego nie zostanie przeprowadzona przez wiadukt pod torami oraz przez rondo na skrzyżowaniu Jurowieckiej i Poleskiej.
Kluczowe wąskie gardła? Magistrat od 13 lat obiecuje poprawę
Na pokonanie najważniejszych barier w sieci tras rowerowych nie ma w tym roku szans. Niektóre są nawet konserwowane – w wyniku przebudowy Jurowieckiej warunki jazdy rowerem znacznie się pogorszą – projektowana organizacja ruchu zakłada, że rowerzyści (o ile znajdą się jacyś odważni) będą jeździć środkiem jezdni, obok buspasa.
Nie będzie też trasy rowerowej łączącej Antoniuk z centrum, mimo że wybudowana nieopodal ulica Sopoćki miała odciążyć ruch i pozwolić na poszerzenie przestrzeni dla pieszych i rowerzystów na wiadukcie wzdłuż ul. Dąbrowskiego.
Niestety minie jeszcze wiele lat zanim bezpieczny i wygodny dojazd rowerem do centrum będzie możliwy ze wszystkich (albo przynajmniej z większości) białostockich osiedli. Drogi rowerowe powstają, ale nadal nie tam gdzie są najbardziej potrzebne. O ile rozmach inwestycji na pewno robi wrażenie, to ich zasadność jest wątpliwa. Mamy jednak nadzieję, że Białystok będzie mógł się kiedyś pochwalić liczbą codziennych rowerzystów, a nie tylko kilometrami urywających się nagle ścieżek rowerowych.
Lista nowych dróg rowerowych w 2019
- ul. Wasilkowska i ul. Wł. Wysockiego na odcinku od ul. gen. St. Sosabowskiego do granicy miasta Białegostoku,
- ul. Tysiąclecia Państwa Polskiego od skrzyżowania z ul. gen. St. Maczka do skrzyżowania z ul. Wileńską w Białymstoku,
- ul. J.K. Branickiego od ul. Piastowskiej do ul. Baranowickiej,
- ul. Antoniukowska na odcinku od ul. Wierzbowej do ul. Owsianej, wzdłuż wlotu drogi z Hryniewicz do ul. K. Ciołkowskiego,
- ul. Gminna,
- ul. S. Żeromskiego od ul. K. Pułaskiego do Św. Jerzego,
- ul. Produkcyjna i łącznik na Kleeberga,
- Al. I. J. Paderewskiego i Al. Niepodległości.
Dodaj komentarz