CentrumRowerowe zbadało sytuację na drogach rowerowych w 20 największych polskich miastach. Opracowany Raport: miasta dla rowerzystów 2022, w przejrzysty i czytelny sposób przedstawia zebrane dane. W tym roku do współpracy zaproszono również nas, więc w raporcie znajdziecie nasze zdanie na różne kwestie związane z rowerowością Białegostoku.
Celem raportu było sprawdzenie, na podstawie danych z 2021 roku, w których miastach rowerzyści mogą poruszać się komfortowo i czuć się bezpiecznie. Czy infrastruktura rowerowa w największych polskich miastach się rozwija? Czy przekłada się to na bezpieczeństwo rowerzystów?
Zdaniem twórców raportu, w Białymstoku rowerzyści mogą liczyć na gęstą sieć dróg rowerowych oraz bezpieczeństwo na ścieżkach. Natomiast problematyczne są dla nich ograniczenia związane z sezonowością: brak odśnieżania, a wręcz zasypywanie infrastruktury śniegiem zgarniętym z jezdni i chodników, czy też dostępność rowerów miejskich przez 8 miesięcy w roku.
Z pełną treścią raportu dla Białegostoku zawierającą nasze wtrącenia, można się zapoznać klikając w link, a niżej prezentujemy grafikę podsumowującą część analityczną. Pamiętać jednak należy, że na raport należy patrzyć z przymrużeniem oka, gdyż traktuje on sprawę bardzo powierzchownie:
- Białystok nie liczy w żaden sposób rowerzystów, nigdy nie wykonano kompleksowego badania ruchu (KBR), a w mieście nie funkcjonuje ani jeden licznik na podstawie danych z którego można określić jak zmienia się ruch rowerowy w mieście;
- ilość DDRek w stosunku do długości dróg publicznych tak na prawdę nie mówi niczego o jakości infrastruktury. Większość nowych dróg rowerowych w mieście bowiem powstaje ostatnio przy okazji budowy tras wręcz promujących ruch samochodowy, gdzie infrastruktura rowerowa jest instrumentalnie wykorzystywana jako warunek uzyskania dotacji unijnej. To zaś skutkuje powstawaniem infrastruktury na obrzeżach miasta, daleko od antyrowerowego centrum i ruchu rowerowego, tam gdzie mało kto rowerem w ogóle dociera;
- taka infrastruktura bardzo często jest oderwana od sieci dróg rowerowych lub nagle urywa się w newralgicznych miejscach, skazując użytkowników rowerów na nielegalną jazdę chodnikami.Często infrastruktura rowerowa jest też dużo gorszej jakości niż infrastruktura dla ruchu aut. Dobrym przykładem jest Trasa Niepodległości, gdzie krawężniki na przejazdach rowerowych są nieprzepisowo wysokie, a stromizna podjazdów stanowi wyzwanie nawet dla wprawionych kolarzy;
- jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to można rzucić okiem na nasz autorski, nieco już leciwy, raport, który bardziej szczegółowo podchodzi do tematu.
Dodaj komentarz